Śledź mnie na:

Xmas Rye (Doctor Brew)

Święta, święta i po świętach. Nażarliśmy się do granic możliwości (jak to w końcu tradycja nakazuje) i napiliśmy się tak, co by nam do Sylwestra starczyło. Ja miałem mocne postanowienie nie pić wódki w ogóle. Wiecie jak to jest... "Że mną sze nie napijeszzz?" może łatwo roztrzaskać taki, jakże ważny, cel życiowy. Na szczęście udało mi się wypić tylko dwa kieliszki czystej, z czego jestem niez


Czytaj dalej

John Cherry (AleBrowar) + wersja leżakowana'ish

Każdy szanujący się alkoholik piwny wie co to afera CherryGate. Dla tych co dopiero wyleźli spod kamienia wyjaśnię krótko. AleBrowarowi coś nie wyszło i piwo zaczęło ponownie, ostro, fermentować w butelce. Doprowadziło to do zjawiska powszechnie znanego w piwowarstwie domowym zwanego granatami. Mało przyjemna rzecz, można stracić oko na przykład. 


Czytaj dalej

1 (Pracownia Piwa & Szałpiw)

Jezus Maria jak mnie czasami aparat potrafi wkurzyć. Nie wiem czy to mój wymysł (prawdopodobnie tak) ale czasami mam wrażenie jakby w moim NEXie siedział jakiś chochlik, który czasami przestawia matryce i bawi się jej czułością. Dzisiaj wariował jak szalony, ja rozumiem, że nie mam za dobrych warunków do zdjęć wieczornych w domu ale to co on wyprawiał zakrawa o totalną głupotę. Włączenie lamp


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Duby Smalone (Perun)

Jest bardzo duży problem z wyjazdami rowerowymi w grudniu. Bez śniegu człowiek się czuje jakoś tak źle, nie ma na co zgonić tej niskiej temperatury. No i w dodatku wszystko wygląda jak jedna wielka... kupa błota. Liście już zgniły, błoto po piasty, trzeba się też nasilić, żeby znaleźć cokolwiek wartego wyjęcia aparatu z plecaka. 


Czytaj dalej

Atak Chmielu (Pinta)

Drugie picie: Bardzo dawno temu, gdy w kraju kwitnącej cebuli królowały wszelakie kopie eurolagerów a szczytem hipsterstwa było picie piwa z sokiem przez słomkę ktoś postanowił powiedzieć dość. Tym ktosiem był browar Pinta. W lśniącej zbroi i Atakiem Chmielu w ręce zaczął nawracać niewiernych, odcinając głowy hydrze zwanej Wielkim Zbiorem Koncernów. Tak zapewne wielu z nas będzie wspomina


Czytaj dalej

Gwiazdor (Gościszewo)

Jak wiecie jestem pewnego rodzaju zboczony jeżeli chodzi o piwa świąteczne, musi być piernik i/lub przyprawy i tyle w temacie. Rok temu byłem jak Grinch, wieszcząc hejta na AleBrowar za uwarzenie piwa świątecznego, które takowym nie było. O nich więcej jednak napiszę przy okazji degustacji tegorocznego Saint No More, jeżeli uda mi się je dorwać oczywiście. Dzisiaj mamy browar rodzinny (jak


Czytaj dalej

Dubbel Cieszyński (Bracki Browar Zamkowy) + wersja leżakowana

Dubbel Cieszyński to kolejny Grand Champion festiwalu Birofilia. W tym roku (jak i w poprzednim) wygrał Czesław Dziełak, znany nie tylko ze swojego dobrego piwa ale również z pewnego incydentu związanego z Browarem Ciechan. Dzisiaj się tym nie będziemy zajmować bo są to relikty przeszłości, po co sobie takimi głupotami zawracać głowę ponownie?


Czytaj dalej

Będę grał w grę

Gry komputerowe są dziecinne i tylko niedorozwinięci dorośli mogą w nie grać. Takie podejście do tematu gier i samych graczy ma bardzo duża część społeczeństwa w naszym kraju. Najśmieszniejsze jest jednak to, że ci sami ludzie siedzą przed telewizorami dzień w dzień oglądając najnowszy odcinek Klanu lub innego tałatajstwa podobnego do Mody na Sukces. Chyba nie muszę Wam tłumaczyć jak bardzo


Czytaj dalej

Ce n'est pas IPA Blonde (Pinta)

Drugie picie: Jakiś czas temu Pinta wznowiła warzenie swojego Bière De Garde, zwanego też potocznie nieIPĄ. Tym razem zrobili podwójny powrót, na półkach sklepowych pojawiła się Ce n'est pas IPA Blonde i Ambrèe. Pierwsza to znana nam wszystkim wersja jasna, druga to bardziej napakowana (pod każdym względem) wersja bursztynowa. Obie czekały grzecznie w mojej piwnicy, szczerze nie pamiętałe


Czytaj dalej

Double 24% (Primátor)

Drugie picie: Obiecałem sobie, że już nigdy nie kupie wina w butelce po piwie. Niestety w sklepie nie mieli nic z rodziny porterowatych oprócz dubla z Primátora. No chyba, że człowiek wlicza ciemniaki czeskie do tej kategorii... ja chciałem się rozgrzać, szczególnie po pierwszym w tym sezonie skrobaniu szyby o poranku.


Czytaj dalej

Rauchbock (Kormoran)

Pamiętacie akcje #jestemhopheadem reklamowaną praktycznie wszędzie gdzie się da przez AleBrowar? Najwidoczniej hashtagi mają dużą moc bo coraz więcej firm właśnie tak próbuje dotrzeć do potencjalnego klienta. Bardzo dobrze komponują się z dzisiejszym trendem spędzania czasu na twitterze czy instagramie, ba, nawet na facebooku od jakiegoś czasu. Dlaczego ja o tym? Ano dlatego, że powstał nowy


Czytaj dalej

Triple Blond (Cornelius) + wersja leżakowana

Drugie picie (po leżakowaniu): I znowu będzie, że mam za dużo czasu wolnego albo jestem masochistą ale jak powiedziałem tak zrobię. Gdy to piwo wchodziło na półki sklepowe kupiłem dwie butelki bo zaintrygował mnie napis na butelce: "piwo predestynowane do leżakowania". Niech sobie jedna leży pomyślałem, po wypiciu (tekst oryginalny niżej) stwierdziłem, że były to najgorsze wydane pięć z


Czytaj dalej

Jak zniechęcić Kowalskiego do piwowarstwa domowego

Piękny rym mi wyszedł w tytule, temat jest jednak jak najbardziej poważny. Przez dłuższy czas olewałem to jak specjaliści z portalu beerlovers.pl nauczają zwykłego Kowalskiego o tym, czym jest piwo. Było tego trochę, oczywiście zaczynając od pewnego rodzaju uwielbienia dla produktów KP (do której należy owy portal), w tym beznadziejnego Książęcego Chlebowo Miodowego. Potem mieliśmy prześmi


Czytaj dalej

Brodacz Miesięczny: Listopad 2014

Oj działo się trochę w tym miesiącu, zacznijmy może od rzeczy, która mnie chyba najbardziej wkur... no. Koniec jesieni to taki okres, gdzie dużo blogów zrzuca starą skórę jak jakiś gad i wyłania się w nowym lśniącym wdzianku. To samo miało się stać tutaj, niestety okazuje się, że nawet jak za coś zapłacisz możesz to dostać w postaci bajzlu. Zakupiłem ja sobie szablon premium, przekonały mnie


Czytaj dalej

Schneider Weisse Original Tap 7 (Schneider & Sohn)

Znacie moje zdanie co do picia pewnych stylów piwnych w poszczególnych porach roku. W skrócie, zima jest zbyt krótka żeby pić piwa, które nadają się głównie na lato. Wszelakie pszeniczniaki są tego najlepszym przykładem. Mi osobiście po prostu nie smakują gdy na dworze temperatura bliska lub poniżej zera, do takich warunków człowiek w swojej wspaniałości odkrył ciemne piwa. Co jednak mam zrob


Czytaj dalej

Bohemian Ale (Bernard)

Bernard to chyba najbardziej rozpoznawalny browar czeski w Polsce. Osobiście wolę Krakonoša ale tego czasami trzeba szukać jak ze świecą. Bernardzika może człowiek kupić zazwyczaj w tescopodobnym przybytku a w moim mieście nawet w jednym z osiedlowych monopolowych. W sumie jak tak sobie teraz myślę to jeszcze rozpoznawalny jest Primátor… no i Svijany… no i Černá Hora… o Broumovie (czyli Opaci


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Sir Arthur (Wąsosz)

Debilizmu na drodze jest pełno, to samo tyczy się ścieżek rowerowych i lasów. Od razu wyprowadzę Was z błędu, nikt mi nie wyskoczył na trasie ani mnie nie potrącił. To ja jestem debilem, który kiedyś wyląduje na wózku jak będzie dalej taki nieostrożny. Zacznijmy może jednak od czegoś milszego, zrobiło się cieplej i słońce wyszło na jeden dzień. Idealna pora na wyjazd, w słuchawkach dalej darc


Czytaj dalej

Żywiec APA (Bracki Browar Zamkowy)

Jak to się mówi w blogerskiej familii jeżeli chcesz mieć istny boom wyświetleń napisz coś o znanym piwie, najlepiej koncernowym i najlepiej zjedź je jak burą s… no. Humorystycznie, z jajem i masz post miesiąca. Przyznam się Wam, że jest to kuszące. Szczególnie gdy człowiek patrzy jak ludzie uwielbiają jechać (lub też czytać pojazd) po koncernach. Dotyczy to głównie tych, którzy uważają Namysł


Czytaj dalej

Brodacz Miesięczny: Październik 2014

"Święto piwa" to bardzo drażniący temat. Jestem osobą, która nigdy nie była na niemieckiej potańcówce zwanej też Oktoberfest i nie żałuje tego w ogóle. Dlaczego? To święto nie ma nic wspólnego z celebracją piwa, no bo jak, samym marcowym? Mało ludzi wie, że właśnie tylko ten (w sumie nudny) styl piwny jest rozlewany w Monachium podczas tej imprezy. Druga rzecz, że jest to po prost


Czytaj dalej

Prometeusz (Olimp) po raz trzeci

Trzecie picie 05.11.2014: Zachęcony ostatnimi poczynaniami Olimpu łaskawszym okiem spojrzałem na samotnego Prometeusza, który gnieździł się w mojej piwnicy już od jakiegoś czasu. Data przydatności to jeszcze nienarodzony rok 2015 ale sentyment do butelki euro przekonał mnie do reszty. Jest to też pierwsze piwo, które odwiedza blog po raz trzeci. Czy jest czego gratulować? Oj nie...


Czytaj dalej

Książęce Chlebowo Miodowe (Tyskie)

Dary losu ostatnimi czasy są bardzo obfite a do grudniowych świąt jeszcze trochę tygodni zostało przecie. Jeżeli miałbym ocenić swoim posępnym (i chciwym) okiem to najlepiej wypadają prezenty od Kompanii Piwowarskiej. Na pewno pamiętacie jak wysłali wybranym blogerom paczkę z Książęcymi i bardzo fajnie wydaną książką kucharską. W ostatnim tygodniu zrobili to ponownie, tym razem chwaląc się no


Czytaj dalej
Page 1 of 16012345...160Next

Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com