Tęsknie powoli za czasami, gdy największym problemem craftu było wypuszczanie nowych porterów/stoutów na lato. Nie to co teraz... człowiek musi uważać żeby nie dać się wrobić w jakieś mleczne IPA czy inne przesłodzone pastry. A potem tylko te problemy gastryczne, bo już tolerancja laktozy nie ta w tym wieku.Jak żyć? Można zapytać klasycznie. Ano tak, żeby mieć jakieś przyjemne sztosiki grube w pi
