Strefa nowych browarów na WFP jest... dziwna. Z jednej strony fajnie, że festiwal stara się dać im szansę, ale z drugiej... miejsce gdzie ich umiejscowili zdawało się być (z braku lepszego słowa) ciasne. Pomijając ten fakt można było tam wyhaczyć parę piwnych perełek. Dwie z nich były tworem dość młodego browaru Funky Fluid. Niestety swojego kwasa uwarzonego specjalnie na Beer Geek Madness
