Może Was to zdziwić, ale nawet tak niespotykanie spokojny człowiek jak ja może być czasami dość... natrętny. Wiem, wiem, sam tego nie mogę pojąć. Od samego początku działalności rodzimego browaru Świebodzin męczyłem chłopaków o coś naturalnie ciemnego. Niby uwarzyli black IPA na start, ale to jednak nie to samo co klasyka. W końcu nadszedł ten dzień, ku mojemu zdziwieniu w pięknie sobotnie
