Za młodu miałem dziwną tendencję do kupowania książek z ładnymi okładkami. Mówię tu głównie o tych, o których nic nie wiedziałem oczywiście. Później człowiek z tego wyrósł, kupił sobie Kindle i już przestał mieć takie problemy. No, może tak nie do końca... Etykiety piwne... oh jak ja Was nienawidzę. Zbieram każdą, nawet z butelką jeżeli nie da się jej odkleić. Przyzwyczajenie z młodoś
