Śledź mnie na:

Saison Curry Wurst (Birbant)

Mimo, że nie byłem jeszcze na żadnym evencie Beer Geek Madness muszę przyznać organizatorom jedno, udało im się stworzyć takie wydarzenie, dla którego spora ilość polskich browarów rzemieślniczych potrafi wejść na wyższe obroty i uwarzyć jakieś specjalne, wyjefajne piwo. Dziś zajmiemy się jednym z nich, mianowicie niemiecką kiełbaską. Dzięki Bogu nie żyjemy już w takim zacofaniu piwnym, gd


Czytaj dalej

6 Joseph's Street (Pracownia Piwa)

Drugie picie: Pierwsza warka żytniego stoutu od Pracowni Piwa położyła mnie na glebę i wgniotła jak jakąś szmacianą lalkę. Jak pyszny był to stout możecie przeczytać trochę niżej. Historia ta nie potoczyła się jednak szczęśliwie bo browar w pewnym momencie postanowił wejść na drogę hipsterstwa. Spragnieni piwosze zaczęli wyrywać sobie pojedyncze butelki z rąk, nastała istna pracownicza pu


Czytaj dalej

Ucho od Śledzia (Piwoteka)

Wszyscy wiemy, że śledzik lubi pływać. Jak to jednak zwykle bywa różni ludzie mają różne zrozumienie tego pięknego, słowiańskiego powiedzonka. Najbardziej znany jest sposób zalewania śledzika doustnie trunkiem wysokoprocentowym zwanym potocznie wódką. Jak wiecie gardzę tym alkoholem więc takie podejście mi się zbytnio nie podoba. Z pomocą przychodzi browar Piwoteka, który zrobił coś,


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Pumpkin Ale Piotrek z Bagien (Jan Olbracht)

Polska złota jesień? Ten termin istnieje chyba wyłącznie w pamięci osób starszych. Co roku mamy może 1-2 dni słoneczne, gdy rzeczywiście liście mienią się na złoto a reszta... to deszcz, błoto i gnijąca zieleń koloru brązowego. Nie żeby mi to jakoś mocno przeszkadzało, w końcu każdy człowiek z rowerem górskim zaciesza mordę gdy widzi takie warunki do jazdy.


Czytaj dalej

MILCoffeel (Reden)

Zastanawiałem się ostatnio jak to jest, że jeszcze nigdy nie opisałem żadnego piwa z browaru Reden (Hopernika nie liczę). Na chyba każdym festiwalu (na którym byłem oczywiście) widziałem ich namiot ale ani razu nie skosztowałem ich wyrobów. Już nie pamiętam czy przez zbyt długie kolejki czy przez zwykły niefart. Oczywiście był Milkołak, którego wypiłem podczas pobytu w Świeradowie. Nie było j


Czytaj dalej

Simcoe (Wrężel)

Większość z Was zna mnie i moje podejście do przesadnego chmielenia wszystkiego co zawiera w sobie słody (szczególnie jeżeli chodzi o amerykańskie chmiele). Łatwo więc jest wyciągnąć prosty wniosek, iż nie przepadam za single-hopami. Otóż... nic bardziej mylnego. Jedne z lepszych piw amerykańskiej piwnej rewolucji, w moim mniemaniu, to właśnie single hopy. Weźmy taką Citrę na przykład, potraf


Czytaj dalej

Underwater (Raduga)

Kurdesz... ciężko jest się przestawić na okres jesienno-zimowy. Szczególnie gdy pracujesz do 16:00 jak przystało na prawdziwego korpoludka. Przez to wszystko nie zauważyłem, że moja piwnica wypełniona jest tylko leżakowanymi porterami... zero nowych lub przynajmniej świeżych piw. Szybko skoczyłem do marketu z nadzieją, że coś dowieźli i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem całkiem nowe piwo z brow


Czytaj dalej

Rok Świni - Kingpin 2015

Co trzeba zrobić aby wyciągnąć mnie na imprezę piwną? Ano trzeba być jednym z najlepszych browarów rzemieślniczych w Polsce i dodatkowo mieć jeszcze urodziny... i to niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Skromna ze mnie persona wiem. Wszystkie powyższe wymagania spełnił świński browar czyli nasz ukochany Kingpin.


Czytaj dalej

Brodacz Miesięczny: Wrzesień 2015

Wrzesień był miesiącem pełnym emocji i gorzkich żali z różnorakich powodów, nie tylko piwnych. Dla społeczeństwa graczy MMO/FPS/MOBA jest to pocieszny okres bo dzieciarnia wraca do szkoły i nikt im nie popsuje gry głupimi komentarzami ale jak pokazało życie nie w każdej dziedzinie jest on zwiastunem szczęścia. Na początek jednak coś lekkiego.


Czytaj dalej
Page 1 of 16012345...160Next

Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com