Śledź mnie na:

Oberschlesien (Kraftwerk)

Co ma wisieć nie utonie jak to mówią, w tym przypadku co zostało wrzucone do kopii roboczych nie zostanie tam na zawsze. Pierwszy raz piłem to piwo w czerwcu tego roku. Z tego co pamiętam wrzuciłem Wam nawet na facebooka moje żale, jak to się ciężko robi zdjęcia takim etykietom. Problem okazał się być większy, jakoś nie miałem czasu i chęci robić wpisu bo... szczerze, to już nie pamiętam.


Czytaj dalej

Porter Bałtycki (Cornelius) leżakowany

Tak, to już ten okres w roku gdy zaczyna robić się chłodniej i puryści craftowi zaczynają wychodzić ze swoich jaskiń. Najlepszy czas dla tradycyjnych stylów piwnych (i ich craftowych wariacji). O przepraszam… myśleliście, że mam na myśli Oktoberfest? To niby święto picia piwa marcowego kosztującego 10 ojro za kufel litrowy? Za kogo Wy mnie macie? Chodzi mi oczywiście o okres jesień-zima, c


Czytaj dalej

Albert (Wąsosz)

Już na samym początku Albercik trochę mi podpadł. To od niego zaczęła się moja droga przez mękę (czytaj choroba), która ciągnie się po dziś dzień... z małą przerwą na wyrwanie zęba. Dodajmy do tego chodzenie do pracy (bo przecież prawdziwy korpo ludek nie pójdzie do lekarza po L4) i mamy niekończącą się opowieść o bólu gardła i lejącej się wody z nosa. Wracając do piwa, browar Wąsosz powin


Czytaj dalej

Brodacz Miesięczny: Lipiec i Sierpień 2015

Tak wiem, mój skill photoshopa zadziwia każdego. Zaczynamy z grubej rury czyli od wpisu Michała na blogu Piwny Garaż. Tak jak dotychczas był to bardziej temat wewnętrzny, dyskutowany głównie w gronie piwnych blogerów tak teraz został on wyciągnięty na światło dziennie jak jakiś bandyta z Saloonu w Colorado. Nie muszę Wam chyba uświadamiać, kto mógł być zapalnikiem do stworzenia tego tekstu? S


Czytaj dalej

Belgian Pale Ale Piotrek z Bagien (Jan Olbracht)

Bardzo dawno nie robiłem degustacji na spokojnie, przed kompem i bez notesu. Uwielbiam zabierać piwo na dwór, chyba muszę mieć jakąś niechęć do picia w domu przez jedne z pierwszych degustacji na blogu. Wtedy, prawie zawsze, tłem do zdjęć było albo okno w kuchni albo fioletowa ściana w pokoju. Chcąc dziś zabrać Piotrka na zewnątrz zobaczyłem dziwną i złowieszczo wyglądającą chmurę, z któ


Czytaj dalej

Black Abbey (Doctor Brew)

Na pewno większość z Was zna gównoburzę, która trzyma się Doctor Brew już jakiś czas i nie chce ich zostawić w spokoju. Sprawa, zwyczajowo przeze mnie nazwana „Kopyr vs reszta blogerów” obiła się chyba każdemu o uszy. W skrócie chodzi o to, że Tomek ocenia zazwyczaj dość dobrze piwa z w/w browaru a większość pozostałych blogerów jedzie po nich jak po burej… no. Dodajmy do tego fakt, i


Czytaj dalej

Paździerz blogerski, bo mogę!

Kiedyś ktoś mi powiedział, że jeżeli masz lustro (lustrzankę cyfrową) i dobry obiektyw (powiedzmy jakąś Lkę od Canona) to nawet zdjęcie z psimi odchodami na trawie może być uważane za sztukę i jakiś rodzaj wyrażenia siebie przez samozwańczego artystę. Jeżeli dołożymy do tego przesłonę taką, że nam bookeh  (rozmyte tło) wydłubie oczy to może to i nawet być tzw money shot. Coś w tym j


Czytaj dalej

Komes Potrójny Złoty (Fortuna) + wersja leżakowana

Trzecie picie (leżakowany): Takie chwile powinny cieszyć każdego piwosza. W końcu może wyjąć z piwnicy piwo, na które czekał półtora roku... i o dziwo nie mam na myśli portera. Jeżeli dobrze pamiętam Komesy z browaru Fortuna były pierwszymi na rynku, które jawnie zalecały leżakowanie swoich trzech specjałów. Portera już sprawdziliśmy, jak wypadnie ich tripel?


Czytaj dalej

Key Largo (Raduga)

Key Largo, tak jak większość piw browaru Raduga ostatnio, wpadł w moje ręce przy okazji odwiedzin Ducha Craftu w Tesco. Dziwna sprawa ogólnie bo gdy do marketu trafiają nowe piwa rzemieślnicze są one zazwyczaj z jednego, konkretnego browaru. Mnie martwi jednak coś innego... Mianowicie poważny problem logistyczny, i to nie tylko w placówce w moim mieście. Podczas gdy alejka z piwami jest wr


Czytaj dalej
Page 1 of 16012345...160Next

Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com