Śledź mnie na:

Naked City (Raduga)

Uwielbiam walczyć z różnymi mitami czy tam gusłami związanymi z piwem. Jednym z takich zabobonów jest wieczne masło lub/i żelazo zamieszkujące tanki w browarze Witnica. Zawsze wydawało mi się to dziwne, taki Birbant warzył tam piwa z powodzeniem i co najważniejsze bez wad. Może mamy tu do czynienia ze swoistą klątwą zesłaną na rodzime produkty browaru? Ostatnia degustacja Rudobrodego Maga pot


Czytaj dalej

Rudobrody Mag (Chmielogród)

Inicjatywa piwowarska pod wdzięczną nazwą Chmielogród znana jest chyba większości piwoszy w naszym kraju. Czasami pogrzebie w niej jakiś bloger, typu Bartek czy Tomek ale sercem całej operacji jest Browar Piwna i multitap Degustatornia. Pomysł zacny muszę przyznać. Jestem po części nerdem, który zagrywał się we wszelakie RPG typu Baldur's Gate i czytał opowieści z Forgotten Realms. Po cz


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Kłos Wielozbożowy (Kormoran)

Uwielbiam takie wyjazdy. Człowiek się ubiera w sportowe ciuszki, napala się bo słońce daje jak szalone a na niebie żadnej chmury. Wychodzi na dwór i jebs! Wszystko fajnie i pięknie ale temperatura nie przekracza 3 'C. Mocno zacząłem się zastanawiać czy jest w ogóle sens zabierania piwa ze sobą...


Czytaj dalej

Nox (Carlsberg)

Tak się ostatnio zastanawiałem czy nie zrobić czegoś w rodzaju nowego cyklu pod tytułem "Janusze Piątkowi". Pomysł był prosty, przy tym jakże pięknym dniu tygodnia wrzucałbym na bloga degustacje piw, które koło kraftu nawet nie stały. Mamy dużo takich na półkach sklepowych więc byłoby w czym wybierać. Problem z takim przedsięwzięciem jest jednak sporawy, no bo w końcu komu się chce pić Harnas


Czytaj dalej

Hades Gone Wild (Olimp) leżakowany'ish

Browar Olimp wie jak podniecić piwoszy z wąsem a i tych bez zarostu także. Pewnego pięknego i zapewne słonecznego dnia panowie postanowili zalać beczki po francuskim czerwonym winie resztką Hadesa, który jak zapewne pamiętacie bardzo mi zasmakował. Zostawili go tak w ciemnościach na ponad pół roku gdzie dzikie drożdże i odrobina magii zdziałały cuda... no, przynajmniej tak twierdzą.


Czytaj dalej

Pinki (Browar Brodacz)

Powiem Wam, że zastanawiałem się czy jest sens pisania o Pinki. Niedawno degustowałem brodaczne american rye o wdzięcznej nazwie Americano i szczerze mówiąc wydawało mi się, że to był właśnie american wheat. Normalnie poleciałbym oba trunki w jednym poście ale mam żelazną zasadę jeden wyjazd - jedno piwo. Prawdą jest jednak, że zasyp różni się diametralnie. Tutaj mamy słód pszeniczny, pilz


Czytaj dalej

Maorys (Bojanowo)

Czasami człowiekowi nic nie idzie po jego myśli. Taki piękny dzień trafił mi się ostatnio przy bodajże sobocie. Rozpoczęcie sezonu działkowego oraz planszówkowego na poletku kumpla. Na tapecie Talizman z trzema nowymi dodatkami. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie zabrał chociaż jednego piwa ze swoich piwnicznych odmętów do oceny. Traf chciał, że piwem które wrzuciłem do plecaka było nowe


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Americano (Browar Brodacz)

Jak niektórzy wiedzą zrobiłem sobie ostatnio kuku w stopę. Możliwe, że owy wypadek miał coś wspólnego z pewnym upojeniem alkoholowym ale nie wnikajmy w szczegóły. Ważne jest, że już trzy tygodnie odczuwam te przykre dolegliwości... a pogoda zaczyna się robić wręcz fenomenalna. Nie mogłem już dłużej siedzieć bezczynnie i postanowiłem się pogodzić z rowerem. Trasę wybrałem spokojniejszą, co by


Czytaj dalej

Hopernik (Reden - Chorzów)

Wszyscy wiedzą, że blogerzy piwni żyją w dostatku i łaskawie wybierają piwa do degustacji z kazyliona paczek, które im browary wysyłają jako dary losu [insert_sarkazm_here]. Całkiem na serio jednak teraz, oczywiście zdarza się, że browar (koncernowy lub nie) wysyła takie prezenty i kompletnie nie rozumiem hipster blogerów, którzy gardzą wszem i wobec (głównie na facebooku) takimi paczkami (al


Czytaj dalej

Dlaczego przestałem oceniać piwo?

Nasz blogerski światek piwny jest dość specyficznym miejscem. Czasami odbywają się w nim takie rzeczy, po których normalny Kowalski zacząłby się zastanawiać dlaczego ktoś w ogóle się wykłóca o takie pierdoły. Jednym z takich tematów jest wieczna walka o to, czy powinno się oceniać piwo podczas degustacji czy nie. Jak dobrze pamiętacie jeszcze parę miesięcy temu wystawiałem przy każdym piwi


Czytaj dalej

Orzechowy Gaj (Perun)

Czym jest określenie brown w stylach piwnych? Osobiście zawsze uważałem, że ma ono się kojarzyć z orzechowymi nutami (ale też jakoś nieszczególnie szukałem definicji). Ostatnie doświadczenia jednak zmusiły mnie do przemyśleń na ten temat. Zwykła rozmowa z barmanką zasiała ziarno niepewności: "Nie nie, orzechów nie. Po prostu Brown IPA". Nie powiem, byłem lekko zbity z tropu. Może niektórzy uw


Czytaj dalej
Page 1 of 16012345...160Next

Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com