Śledź mnie na:

Bojan Kokosowe (Bojanowo)

Piwo zagadka. Według wielu upadek polskiego piwowarstwa i całkiem dobrego startu Bojanowa. Kwintesencja raka, który wdziera się w naszą scenę craftu. Według innych bardzo dobre, sesyjne piwo o smaku kokosa, porównywalne z Corneliusami smakowymi. Parę znajomych (głównie po stronie żeńskiej, bez podtekstów) zachwalało nowego Bojana. A co ja o nim sądzę? Ano sam nie wiem. Uwielbiam Banana i G


Czytaj dalej

Pijany Rowerzysta: Jurajskie z Ostropestem (Browar na Jurze)

W sumie to miała być pijana krowa na rowerze ale jakoś nie wyszło. Wybrałem się na przejażdżkę po pobliskich wioskach w poszukiwaniu mućki. Tak sobie ubzdurałem, że Przewrotu Mlecznego nie wypije bez niej. Problem w tym, że jak jeszcze parę lat temu prawie każdy gospodarz miał krówkę na roli trak teraz wioski świecą pustkami. W moim regionie głównie świnie się krzątają... a te mi jakoś nie pa


Czytaj dalej

Bojan Strażackie (Bojanowo)

Drugie picie: Musiałem napisać ten post. Seria powrotów powstała głównie przez moje bardzo lakoniczne posty z początku istnienia bloga. Wracałem do piw głównie dlatego, że miałem je pod ręką, ze Strażackim z Bojanowa to kompletnie inna historia. Zaczęło się od Wrocławia, gdzie w miejskim sklepie kupiłem jedną butelkę od niechcenia, potrzebowałem czegoś do rozgrywki w planszówkę Gra o Tron


Czytaj dalej

Jankes (Lwówek)

Uwaga, będzie dym. Piwa z browaru Lwówek zawsze były przeze mnie traktowane po macoszemu, wolałem Ciechana. Dlatego nie podniecam się zbytnio gdy ktoś mi mówi o pogorszeniu się ich produktów. Ciechan natomiast daje ostatnio ciała po całej linii. Co prawda Grand Prix jest mega ale reszta stała się jakaś taka niedopilnowana jakościowo. Mam dziwne wrażenie (i nie tylko ja), że wszystkie moce zos


Czytaj dalej

Zwierzyniec Pils (Zwierzyniec/Perła)

O jezu, pamiętam jak kupiłem tego reaktywowanego Zwierzyńca w puszce. Intensywność masła i ogólnego grzyba była tak spora, że się bałem o panele podłogowe znajomego, u którego wtedy siedzieliśmy przy browarach. Obiecałem sobie jednak ostatnio, że będę próbował oceniać też piwa ogólnodostępne. Tego pilsa za niecałe trzy złote jest cała półka w Tesco więc można się pokusić o stwierdzenie, że z


Czytaj dalej

Baja (Bevog)

Nie kupuje się piwa dlatego, że ma ładną etykietę tak samo jak się nie ocenia książki po okładce. Co jednak miałem zrobić gdy w niedziele, powoli ulatniając się z już lekko opuszczonego WFDP zobaczyłem tak pięknego stwora na butelce? Ostatnia dycha w portfelu aż się dobijała chcąc poświęcić swój żywot za tak uroczy malunek. Pamiętajcie, dyszkom się nie odmawia. Przyznam się szczerze, że ni


Czytaj dalej

Piwonauta (Haust)

Zadziwia mnie czasami ślepota ludzka. Spróbuj coś negatywnego napisać o np Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa i już dostajesz hejt bo jak można ślepo nie wierzyć, że wszystko było wspaniale i w ogóle cudnie. Dalej uważam, że jest to najlepsza impreza piwna w Polsce ale ktoś dał ewidentnie ciała w paru aspektach i tyle. Do poprawy i wszystko będzie okej, ciekawe jak by się ci ludzie zachowali


Czytaj dalej

O miłości, gorzkich żalach i Tyskim czyli Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa 2014

Tak jakoś od początku roku, a na pewno już od lutego (gdy wypisywałem druczek urlopowy) oczekiwałem wrocławskiego festiwalu z utęsknieniem. Hamulce w aucie wymienione na nowiutkie, świecące. Trochę kilometrów mam do Wrocka więc jakoś mi się nie chciało specjalnie wylądować na przydrożnym drzewie. Zapytacie się czemu autem i to w dodatku sam. Po prostu nie widzi mi się ściskanie w PKP z toboła


Czytaj dalej

Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa 2014 - Preludium

O festiwalu napiszę dopiero po weekendzie. Dzisiaj mam dla was małą przechadzkę po wrocławskich pubach/multitapach. Co prawda pogoda nie sprzyjała ale wieczorem zrobiło się całkiem przyjemnie. W pewnym momencie zawiało nas do Kontynuacji ale nie było nawet gdzie palca wcisnąć. No i jakoś wystrój mi się nie spodobał. Takie trochę PRL style, pełno takich lokali jest we Wrocku z tego co zauważy


Czytaj dalej
Page 1 of 16012345...160Next

Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com